„(…) A morze nasze polskie, zapomniane, szumiało tymczasem u brzegów polskich polską pieśnią. Słuchał tej pieśni lud pomorski, wierny swemu językowi i wierze ojców swoich, ale słuchał jej w smutku, bo mu ją głuszył gwar obcej mowy – przybyszów Prusaków pracujących nad utrwaleniem swego panowania na ziemicy odwiecznie polskiej” (Erazm Czarnecki, mowa programowa przedwyborcza do Sejmu gdańskiego w roku 1930. T. Bolduan, „Syn ziemi gdańskiej”).
Polityce germanizacyjnej na Pomorzu przeciwstawiali się wierni synowie naszej Ojczyzny, których rola w przetrwaniu polskiego języka, kultury i świadomości narodowej w tym regionie jest nie do przecenienia. Niektórzy z nich, jak Antoni Abraham, Józef Czyżewski, Antoni Lendzion, są dziś patronami ulic w naszym mieście. Osób zasłużonych w walce o polskość Pomorza było jednak znacznie więcej. Niestety nazwisk wielu z nich nikt już nie pamięta.

Postanowiłam więc opowiedzieć o kilku naszych rodakach – mieszkańcach Oliwy – zaangażowanych w działalność niepodległościową, społeczną, kulturalno – oświatową w okresie zaborów, a potem Wolnego Miasta Gdańska, którzy pomimo szykan ze strony niemieckich władz nie wyparli się polskości. Ich nazwiska chciałabym ocalić od zapomnienia.
Franciszek Mamuszka zwrócił uwagę na to, że w Oliwie (która dopiero w 1926 r. została włączona w granice administracyjne Gdańska) na przełomie XIX i XX w. mieszkała liczna społeczność polska, w tym Polacy przybyli „z Poznańskiego, ziemi chełmińskiej, Królestwa Polskiego i innych części kraju”. Byli wśród nich: „dr Feliks Herstowski z Postolina pod Sztumem; Jan Marchlewski długoletni zasłużony działacz grudziądzki, czynny w Oliwie od 1907 do 1920 r. między innymi w Komitecie Wyborczym Gdańsk – Wyżyny; Leon i Anna Smoleniowie, Franciszek Esden – Tempski z Sobącza; rodziny Englichów i Meyów z Żuław gdańskich; Anastazy Katke – lekarz z żoną Honoratą z Korczak – Zwierzchowskich i córką Heleną Jankowiakową późniejszą nauczycielką Gimnazjum Polskiego w Gdańsku; Antoni Pikarski z Lubelskiego – weteran powstania w 1863 r. z córką Marią, późniejszą nauczycielką polskich Szkół Handlowych w Wolnym Mieście; (…) Anastazy Tejkowski z Chełmna” i wielu innych.

Obok nich mieszkali w Oliwie Kaszubi, z których wielu położyło swe zasługi w walce o polskość tej ziemi. Jednym z nich był wspomniany już Antoni Abraham – obecnie patron jednej z oliwskich ulic. Warto przypomnieć nazwiska mniej znanych, acz równie zasłużonych Kaszubów, jak Jakub Strongowski i jego synowie Alfons i Brunon, czy Leon Grubba i jego syn Roman.
Feliks Mikołaj Herstowski – nauczyciel gimnazjalny, działacz niepodległościowy – urodził się w 1849 r. w Postolinie (w gminie Sztum). Był uczniem Królewskiego Katolickiego Gimnazjum w Chełmnie, następnie pracował w tej szkole jako nauczyciel. Za swą propolską postawę i głoszone poglądy został przez władze pruskie w 1886 r. zwolniony z pracy, a następnie przeniesiony karnie do Glückstadt w kraju związkowym Szlezwik-Holsztyn. Osiem lat wcześniej poślubił Anastazję Magdalenę z d. Tempską (1856 – 1911).
Jak podaje Franciszek Mamuszka Feliks Herstowski „po latach pracy wśród Niemców powrócił na Pomorze Gdańskie i osiedlił się w Oliwie, gdzie pozostał do śmierci – 27 sierpnia 1924 r.” Wraz z żoną Anastazją zamieszkał wtedy przy Danziger Straße (Danziger Chaussee) 48 (ob. al. Grunwaldzka 494).


Anastazja Herstowska zmarła 12 IX 1911 r. i została pochowana na cmentarzu katolickim w Oliwie (dziś część Cmentarza Komunalnego nr 2). Po jej śmierci Feliks Herstowski ożenił się po raz drugi z Angeliką (Anielą) zd. Metzke (9 VI. 1879 – 30 VII 1960 r.), która będąc wdową mieszkała najpierw przy Georgstraße 18 (ul. Obrońców Westerplatte), następnie w nieistniejącym dziś domu przy Adolf -Hitler – Straße 527 (al. Grunwaldzka). W czasie II wojny światowej zamieszkała przy Gneisenaustraße 16 (ul. Kaprów).
Franciszek Mamuszka przypomina, że nazwisko Feliksa Herstowskiego pojawia się w zachowanych dokumentach z 1912 i 1913 r. Są to podpisane przez niego i Jana Marchlewskiego pisma, których adresatem był ówczesny biskup chełmiński Augustyn Rosentreter.
Obaj występowali najprawdopodobniej z ramienia Towarzystwa Ludowego „Jedność” – „w imieniu członków katolickiej parafii oliwskiej do biskupa chełmińskiego z zażaleniem na miejscowego proboszcza ks. dra Franza Schrötera, który nie chciał zezwolić na wygłaszanie kazań po polsku podczas misji, oświadczając, iż nie życzy sobie ażeby kościół wypełniał się Kaszubami”. W dalszej części listu adresaci przypominali historię klasztoru i kościoła w Oliwie, który „został ufundowany z darów książąt rodu kaszubskiego a setki lat podtrzymywany był ofiarnością ludu kaszubskiego. Byłoby to więc niewdzięcznością wobec tego ludu nie dopuszczać go teraz do tegoż kościoła (…). Że potrzeba duszpasterstwa w polskim języku jest poważna, to wykazuje dalej ten drugi fakt, że lud polski sam w pokaźnej liczbie w niedziele po nabożeństwie niemieckim pozostaje jeszcze w kościele i urządza prywatne nabożeństwa w polskim języku. (…)”.
Po pewnym czasie – w związku z pokrętnym tłumaczeniem się proboszcza – Herstowski z Marchlewskim wystosowali kolejne pismo do biskupa, w którym ponownie przedstawili swój punkt widzenia, domagając się nabożeństw w języku polskim. Tym razem jednak pismo pozostało bez odpowiedzi.
Grób Feliksa Herstowskiego i jego obu żon został zlikwidowany. Zgodnie z informacją podaną na stronie www.dawnaoliwa.pl znajdował się w kwaterze VIII, rzędzie 7, oznaczony numerem 1.
Grób ten istniał jeszcze w 1988 r. Wymienia go bowiem Gabriela Danielewicz w swym artykule pt. „Oliwskie miejsce pamięci” opublikowanym w „Dzienniku Bałtyckim” 1 XI tegoż roku. Autorka wspomniała, iż „na nagrobku Anastazji i Feliksa Herstowskich coraz bardziej zaciera się epitafium”. Dziś w tym miejscu znajduje się grób Kazimiery Muerau zmarłej 20 X 1997 r. Zachowały się jedynie pozostałości ogrodzenia grobu małżonków Herstowskich.

Kolejnym zasłużonym działaczem oliwskim był pochodzący z Wielkopolski Antoni Tomasz Pikarski. Urodził się w 1837 r. Głomsku k. Złotowa. Po wybuchu Powstania Styczniowego wstąpił w szeregi powstańcze. Udział w powstaniu przypłacił uwięzieniem przez władze carskie. Po wyjściu na wolność wyjechał na Lubelszczyznę. W 1914 r. wraz ze swą rodziną (żoną Amelią i córką Marią) przybył na Kaszuby w odwiedziny do swych braci: Leona (aptekarza w Kartuzach, następnie dyrektora Banku Ludowego w Stężycy, działacza niepodległościowego, delegata na Polski Sejm Dzielnicowy w Poznaniu w dniach 3 – 5 grudnia 1918 r.) i Leopolda (kapłana pełniącego posługę proboszcza w Stężycy).
Wybuch wojny nie pozwolił Antoniemu i Amelii Pikarskim na powrót na Lubelszczyznę. Początkowo mieszkali w rodzinnym majątku we wsi Kliczkowy w powiecie chojnickim. W 1919 r. przybyli do Oliwy, gdzie zamieszkali przy Dultzstraße 3 (ul. Majkowskiego). Po odzyskaniu przez nasz kraj niepodległości Antoni Pikarski otrzymał nominację na stopień podporucznika weterana. Naczelnik Państwa, Józef Piłsudski odznaczył go Orderem Virtuti Militari V klasy.
Antoni zmarł 17 IV 1922 r. (w drugie święto wielkanocne) i został pochowany na cmentarzu katolickim w Oliwie. Po jego śmierci wdowa Amelia Pikarska (ur. ok. 1853 r.) przeprowadziła się do córki na Danziger Straße 45 (ob. al. Grunwaldzka 488). Zmarła w 1936 r., spoczęła obok męża.

W styczniu 2020 r. grób Amelii i Antoniego Pikarskich został wpisany przez Prezesa IPN do ewidencji grobów weteranów walk o wolność i niepodległość Polski. Trzy lata później IPN wyremontował ich pomnik nagrobny. Córka Amelii i Antoniego, Maria (1883 – 1952) kształciła się w Żeńskiej Prywatnej Szkole K. Żyndówny w Kościerzynie. W 1903 r. zdała maturę i uzyskała uprawnienia do nauczania języków obcych. Naukę kontynuowała się w Konserwatorium w Berlinie. W czasie I wojny światowej zajmowała się tajnym nauczaniem języka polskiego.
W 1919 r. wraz z rodzicami przybyła do Oliwy i zamieszkała wraz z nimi przy ul. Dultzstraße 3. W późniejszych latach (do około 1936 r.) mieszkała przy ul. Danziger Straße 45 (al. Grunwaldzka 488). Po utworzeniu II WMG pracowała początkowo jako nauczycielka w szkołach senackich. W 1926 r. podjęła pracę w Polskiej Szkole Handlowej Macierzy Szkolnej – otwartej 13 września tegoż roku w budynku dawnego kasyna przy Langgarten 80 (ul. Długie Ogrody). Uczyła w niej języka niemieckiego. Udzielała się społecznie. Należała do Związku Polaków w Oliwie. Na organizowanych tam kursach uczyła języka polskiego. W 1939 r. została wysiedlona z Gdańska. Wyjechała do Lubartowa. W mieście tym pozostała po zakończeniu wojny i tam zmarła w 1952 r.

Kolejnym wspomnianym przez Franciszka Mamuszkę patriotą pielęgnującym „w domu tradycje polskie i wychowujący swoje dzieci w miłości do ojczyzny i jej języka” był lekarz Anastazy Katke (Kathke). Urodził się 5 XII 1853 r. w Konradswalde (ob. Koniecwałd) w powiecie sztumskim. Kształcił się najpierw w progimnazjum w Collegium Marianum w Pelplinie. Naukę kontynuował w Królewskim Katolickim Gimnazjum w Chełmnie, gdzie w 1877 r. zdał maturę. W szkole tej należał do tajnego koła filomatów Towarzystwa Tomasza Zana.
Po maturze wyjechał do Greifswaldu, gdzie na tamtejszym uniwersytecie studiował medycynę; dyplom otrzymał w 1881 r. Praktykę lekarską prowadził w Oliwie. W międzyczasie ożenił się z Honoratą z Korczak – Zwierzchowskich (1860 – 1942). Małżonkowie doczekali się córki Heleny i syna Kazimierza. Po przybyciu do Oliwy dr Katke zamieszkał wraz z rodziną w nieistniejącym dziś domu (znajdującym się niegdyś naprzeciwko głównego wejścia do parku) przy Am Schloßgarten 15 (ul. Opata Rybińskiego).
Małżonkowie Katke udzielali się społecznie. Gabriela Danielewicz wspomniała, że doktor „jeżdżąc do chorych rozdawał po kaszubskich wsiach polskie elementarze, śpiewniki i gazety, wygłaszał okolicznościowe pogadanki”. Wspierał finansowo kształcenie polskiej młodzieży z ubogich rodzin. Pani Honorata była współzałożycielką Towarzystwa Polek w Oliwie. Wraz z córką Heleną prowadziła działalność oświatową wśród Polaków, uczyła polskie dzieci języka polskiego i historii Polski.

Helena Katke (13 IX 1883 – 14 VII 1969), po mężu Jankowiak pracowała jako nauczycielka w Gimnazjum Polskim w Gdańsku (otwartym uroczyście 13 V 1922 r.).
Po wojnie Helenę Jankowiakową Gabriela Danielewicz spotykała nieraz na cmentarzu w Oliwie. Ta dostojna starsza pani „stojąc przed mogiłą rodziców, pogrążała się w zadumie. Zgrabna, dobrze zbudowana niegdyś postać pochylała się, błyszczące oczy straciły blask, myśli nie nadążały za codziennym tempem. (…) Gdy w 1969 r. zmarła sędziwa, 86 – letnia pani Helena, pochowano ją w mogile rodziców. Zdjęto wówczas tabliczki z ich personaliami i dziś niewiele osób zna miejsce wiecznego spoczynku pp. Katków” (G. Danielewicz).
Syn Anastazego i Honoraty Kazimierz Stanisław Józef Katke (ur. 15 XI 1885 r.) był podpułkownikiem Wojska Polskiego, zginął w 1940 r. w rosyjskim obozie w Starobielsku (wg „Encyklopedii Gdańskiej”) lub w Charkowie (wg www.findagrave.com).
Na cmentarzu oliwskim spoczywają również Kaszubi: Leon Grubba i jego syn Roman – aktywni działacze lokalnych polskich organizacji. Leon Grubba (5 XI 1884 – 28 III 1941) pochodził z terenu ob. powiatu kartuskiego. W 1933 r. został zwolniony z pracy za posyłanie dzieci do polskiej szkoły (był zatrudniony jako motorniczy w przedsiębiorstwie Danziger Elektrische Straßenbahn AG). Od tamtej pory pracował w PKP. Od co najmniej 1925 r. był właścicielem budynku przy ul. Ludolfiner Straße 14 b (ul. Czyżewskiego). W połowie lat 30. XX w. został właścicielem sąsiedniego domu z nr 14 a. Wraz z wybuchem II wojny światowej Leon został aresztowany, przewieziono go do obozu Stutthof. Następnie trafił do KL Mauthausen, gdzie zmarł.

Roman Grubba (15 X 1909 – 1 IX 1939) – syn Leona i Otylii z d. Kreft – był działaczem Związku Polaków w Oliwie, członkiem zarządu tej organizacji. W latach 30. XX w. wstąpił do utworzonego wówczas w II WMG przez ppłk. Ludwika Muzyczkę, Tajnego Okręgu Północnego Związku Strzeleckiego (TOPZS). Konieczność utworzenia w Gdańsku polskiej organizacji bojowej zaistniała wraz z zaostrzeniem się polityki antypolskiej w II WMG, wyrażającej się „w łamaniu umów zawartych między Polską, a Wolnym Miastem, w napadach na umundurowanych funkcjonariuszy polskich: kolejarzy, pocztowców, celników (…). Zaszła więc konieczność organizowania samoobrony i przygotowania się do walki zbrojnej.” (F. Mamuszka). W szeregi tej paramilitarnej organizacji wstępowali ochotnicy – „zarówno rodowici gdańszczanie jak i obywatele polscy, głównie radykalniejsza młodzież, a także liczni studenci z Politechniki Gdańskiej”. Szefem szkolenia został najpierw Henryk Muszkiet – Królikowski, a następnie Ludwik Muzyczka.
Roman Grubba był pracownikiem PKP. W nocy z 31 VIII na 1 IX 1939 r. pełnił służbę na stacji w Szymankowie. Prawdopodobnie to on skierował na boczny tor zbliżający się do Szymankowa pociąg obsadzony niemieckim wojskiem. Pociąg tranzytowy nr 963 wyjechał z Kałdowa ok. godziny 4:15. „(…) zbliżał się do Szymankowa z większą prędkością niż zwykle, co zaniepokoiło polskich kolejarzy i celników. (…) w odległości około 100 metrów za pociągiem jechał wóz pancerny w kolorze zielonym, wyposażony w lekkie działka. Prawdopodobnie to zawiadowca stacji Roman Grubba, który pełnił w tym czasie funkcję zwrotniczego, przestawił zwrotnice, kierując pociąg na ślepy tor nr 5. Niemcy nie spodziewali się takiego obrotu sprawy”. W odwecie rozstrzelali kolejarzy w Szymankowa, w tym Romana Grubbę (www.histmag.org).

Jakub Strongowski (29 IV 1881 – 20 II 1938) – Kaszuba z Grzybna Górnego k. Kartuz przybył wraz z rodziną do Oliwy w 1913 r. W czasie I wojny światowej służył w wojsku niemieckim na froncie francuskim. Po zakończeniu wojny wrócił do Oliwy i podjął pracę w gdańskiej Stoczni Schichaua, a następnie w Radzie Portu i Dróg Wodnych. Wraz ze swą żoną Łucją (z d. Hewelt) włączył się w działalność różnych lokalnych polskich organizacji. Jego dzieci uczęszczały do polskich szkół.
Jakub przyczynił się do reaktywowania po I wojnie światowej w Gdańsku Towarzystwa Ludowego „Jedność”. Był wieloletnim członkiem tegoż towarzystwa. Należał też do Gminy Polskiej utworzonej 21 IV 1921 r. (wielokrotnie wybierany był do zarządu tej organizacji) oraz do Zjednoczenia Zawodowego Polskiego. W lipcu 1919 r. został prezesem powołanej wtedy oliwskiej filii Polskiego Stronnictwa Ludowego, (powstałego w Gdańsku trzy miesiące wcześniej). W 1920 r. był jednym z polskich kandydatów do Konstytuanty (Zgromadzenia Konstytucyjnego II WMG), lecz niestety nie uzyskał mandatu.
W dwudziestoleciu międzywojennym Jakub Strongowski przyczynił się do utworzenia Komitetu Ochrony Ubogich w Oliwie – utworzonego z inicjatywy Gminy Polskiej. Stanął najpierw na czele tymczasowego zarządu tej organizacji, którego zadaniem było opracowanie regulaminu określającego zakres i cel działalności. Został on przedłożony i zatwierdzony 23 IX 1923 r. w hotelu Franciszka Drzewieckiego przy Zoppoter Straße 11 (al. Grunwaldzka 534). ”Po zatwierdzeniu regulaminu wybrano zarząd w składzie: ks. Edmund Kamiński – prezes, Leon Droszyński, Jakub Strongowski, ks. Wiktor Kowalski, Kreftówna” (F. Mamuszka).

W 1930 r. Jakub Strongowski został jednym z członków komitetu organizacyjnego, którego zadaniem było utworzenie Towarzystwa Polek w Oliwie. Działacz ten mieszkał przy Ludolfiner Straße 9 (w budynku wyburzonym u progu lat 70. XX w. w związku z budową bloków przy ul. Karpackiej). Zmarł 20 II 1938 r., spoczął na cmentarzu katolickim w Oliwie.
Jego synowie od młodych lat aktywnie udzielali się w różnych polskich organizacjach. Np. Alfons (16 V 1912 – 30 VIII 1945) należał do Stowarzyszenia Młodzieży Polskiej, które – jak podaje Franciszek Mamuszka „prowadziło akcję odczytową, ćwiczenia gimnastyczne i sportowe, organizowało wycieczki, posiadało własne zespoły śpiewackie i teatralne, urządzało kursy języka polskiego, brało udział w obchodach i uroczystościach narodowych”. Synowie Jakuba Strongowskiego należeli do Związku Polaków w Oliwie; Alfons był członkiem zarządu tej organizacji. W latach 30. XX w. obaj bracia wstąpili w szeregi Tajnego Okręgu Północnego Związku Strzeleckiego.
Alfons Strongowski spędził II wojnę światową w obozach koncentracyjnych. Jako pracownik PKP został aresztowany na dworcu kolejowym w Gdańsku 28 VIII 1939 r. Trafił najpierw do gdańskiego więzienia przy Schießstange (ul. Kurkowa). Następnie był robotnikiem przymusowym na wsi, po czym trafił do obozu dla Polaków w Nowym Porcie. W dalszej kolejności przebywał kolejno w obozach: Stutthof, Oranienburg, Mauthausen – Gusen. 2 VIII 1945 r. wrócił do Oliwy, gdzie parę tygodni później zmarł z powodu wyniszczenia organizmu. Spoczął na cmentarzu w Oliwie.

Jego brat Brunon aresztowany 1 IX 1939 r. trafił do „Victoriaschule”. Stamtąd przewieziono go najpierw do obozu w Nowym Porcie, a następnie do Stutthofu. Po pewnym czasie został wywieziony na roboty przymusowe do Niemiec, gdzie prawdopodobnie zmarł. Niestety nie znalazłam informacji na temat daty jego śmierci, ani miejsca pochówku. Żona Jakuba Łucja Strongowska (20 XI 1886 – 20 XI 1946) należała do najbardziej aktywnych działaczek polskich organizacji w Oliwie. M. in. udzielała się w Towarzystwie Polek (przemianowanym w 1936 r. na Katolickie Stowarzyszenie Kobiet) oraz w Kole Pracy Kobiet.
Druga ze wspomnianych organizacji powstała w 1934 r. z inicjatywy Związku Polaków. Kierowała nią Główna Rada Kobiet. Jak podaje Franciszek Mamuszka „organizacja ta rozwinęła się szybko i w ciągu dwóch lat utworzyła 19 Kół Pracy Kobiet, do których należało 3350 członkiń. Oliwskie Koło Pracy Kobiet, zostało założone 2 stycznia 1935 r., w obecności kierowniczki Wydziału Pracy Kobiet przy Związku Polaków, prof. Kazimiery Jeżowej. Ster nowej placówki objęła Irena Wieczorkiewicz, pełniąca także funkcję delegatki do spraw ochronek przy Gdańskiej Macierzy Szkolnej. Jej zastępczynią w kole została Gertruda Żygowska, sekretarką Marta Lange, a skarbniczką Łucja Strongowska”.
Organizacja ta odegrała ogromną rolę w edukacji kaszubskich kobiet poprzez wciągnięcie ich „w krąg zainteresowań kulturalno-oświatowych, wychowawczych i patriotycznych, uświadamianie im groźby wynaradawianie dzieci przez niemiecki kler i zgermanizowanych nauczycieli oraz otoczenie, z którym spotykały się bezustannie”.

Powyższy artykuł napisałam korzystając z następujących źródeł:
- Franciszek Mamuszka, „Kaszubi Oliwscy. Szkice z dziejów Polonii Oliwskiej w latach 1850 – 1945”
- www.dawnaoliwa.pl
- Gabriela Danielewicz, „Oliwskie miejsce pamięci” Dziennik Bałtycki 1 XI 1988 r.
- www.findagrave.com
- Wikipedia
- „Encyklopedia Gdańska”
- www.histmag.org